Drum Bun! Rozdział 4. Późne Węgry.

05-10-2022
???????? Rozdział 4. Późne Węgry.
 
Załatwili to po angielsku.
Węgrze!
Gdzie jest dla francuskiego pieska stół szwedzki, co by sobie ten realizował amerykańskie low-carbo...jajecznicą i sałatą!?
Ech PURO, tylko Wy mnie rozumiecie.
Co tu się w tych lasach! Łosie i zbiory saren na wyciągniecie kopyta. Co jeszcze mi wyskoczy przed koło? Szczur? Kangur? Nie znam...na ile ta cała jazda jest legalna (niby TET oficjalnie ) ale znaki Natura 2000 brzmią podejrzanie. Te zamknięte bramy, które muszę forsować...też trochę podejrzane.
Ale co to jest ten TET. A jest to taka jazda zabawką motorkiem po widokach łąk i wspomnieniach lasów z dzieciństwa - lecz w skali 1:1. Albo jak marzenie senne! A tym to się trzeba karmić do syta. To ważna karma - Carl Jung może potwierdzić.
 
Powyższy TET dotargał mnie do granic. Różnych granic. I tak oto mamy późne Węgry i za chwilę wczesną Rumunię. Celuję w uroczą Oradeę. Póki co pomedytujemy z pogodą - co dalej z nami będzie i gdzie będzie?
A w międzyczasie późne śniadanie z wodą pułapką János (2300mg magnezu na litr, pięciokrotna dawka dzienna, o czym później się przekonam bardzo).
Niezmiennie na Węgrzech panuje antyangielski. Nawet milicja nie kwapi się aby do mnie zagadać, dlaczego jadę bez rejestracji...choć wgapiają się w moto dobre kilma minut pod pomnikiem zardzewiałej mapy. ????
A moja mapa nie zardzewiała i płynnie z trybu TET Hungary przeskakuję na tryb freestyle Rumunia i Oradea. ????????
Miłe retro widokówki ze starej Polski lat 90'. Sznur Nowych Rumunek przy trasie. A i też wywołany wcześniej szczur gigant, wyskoczył mi na przywitanie pod nowoczesnym marketem. To nic! Wcale nie obraża mnie to bardziej od parady wolności w Warszau, nawet preferuję takie parady szczurów pod marketami. Znaki czasu.
Ristretto z kwaskowym americano na starówce zamyka dzień czwarty. Bądź pogodna Rumunio, zostaję z tobą na dłuższą kawę. Ave!
 
A i jeszcze to! 
 
Przecież nie dojechalibyśmy do granic cywilizacji gdyby nie wpływy Shimano Polska. ????
Przejście na Motorex zrobiło wszystkim z górki.
Nam jako Shimano Service Center... oraz Husce! ????
Tak jest, Huska leci przez Rumunię na rowerowym smarze Motorex Wet
 
 
 

Polecane produkty

Polecane artykuły

Drum Bun!  Rozdział 1. Polska, c'est parti!

Drum Bun! Rozdział 1. Polska, c'est parti!

30-09-2022
Rozdział 1. Polska   C'est parti! Zobaczmy dokąd dojadę bez szdżepiongi i bez węgli. Tymczasem pierwszy cel osiągnięty - droga napoczęta. Zamierzałem nie odwalać i nie relacjonować prywaty pozarowerowej, ale skoro już mam długopis od Haibike to czuję się...
 Drum Bun! Rozdział 2. Polska ale bardziej Farfurnia.

Drum Bun! Rozdział 2. Polska ale bardziej Farfurnia.

01-10-2022
Rozdział 2. Polska ale bardziej Farfurnia.   Wyjazd z Kielc uroczy niczym scyzoryk! *Tekst wzbogacony zdjęciami albo na odwrót. W trzech kilometrowych korko-zatorach okołoremontowych, dało się usłyszeć klasyczną polską klaksonową sraczkę...aż 9 razy - podczas gdy...