Twierdzenie o Pupinie

23-08-2019

Nie twierdzę, że największą ale mają twierdzę! 
Gibraltar Dunaju w Petrovaradinie jest przeogromny, z dystansu przytłacza a z bliska mami dziełami sztuki.
Obsiany warsztatami skulpterów, fotografów i malarzy, jak węgierskie pola czarnym słonecznikiem. 50 piwniczek artystów nie pozwalają oddalić się od rozpalonego wzgórza... i wrócić do ograbiania regionalnych restauracji z cevapi! Wspomniałem, że rozpalone wzgórze... Powiedz Dawidzio, jakie pierwsze wrażenia gołą stopą po Voivodinie? Ważne żeby stopa młoda była...żeby piętę odbić, na szkło nadepnąć...(Merry już możesz mnie przechrzcić na "fakir") Inaczej nie zrozumiesz drogi. Ale zawsze możesz poszukać klapek kubota...albo NASA.

Koniec metafizycznych bezpodeszwowych doświadczeń Novego Sadu. Siodłaj kuń! Dźgamy uzbrojeni po zęby w kapustnice. (bułka tłuścioch nabity bigosem...o maaatkooo! moje życie się zmieniło) Jeśli wrócimy kiedyś w ten region to głównie do tej piekarni... I wcale nie dlatego żeby spotkać tę Miss Milky Way z poprzedniego posta. Amen!

Belgrad pod ostrzałem...jakkolwiek niefortunnie to nie brzmi.

Hvala dla @downtownhostel w @novisad_novisad za NIE ZA POM NIA NY czas, rady, troskę, pralkę, 3500 filiżanek rumianku, prysznic, klimat, balkon, mapę, tabasco, filologię, inspirację, socjologię, lokalizację, klimatyzację i Zeitgaist. Gdyby nie to, że wcale nie musimy nigdzie dalej jechać, to zostalibyśmy tam na całe GODINY.
Polak Serbka dwoje bratanków.